Maluchy czują się tam znakomicie i podejrzewam, że jeszcze się nie spostrzegły, że są w domu.
Wszystkie maluchy czują się fantastycznie i trochę podrosły . Puśka już zasnęła i obudzi się dopiero wiosną :-) trochę będę za nią tęsknić ale maluchy na szczęście będą ze mną 24 na dobę !
Nowe terrarium maluchów |
lewa część terrarium |
prawa część terrarium |
I zadowolone śpiące maluszki |
Ozi zaklepał sobie miejsce na półeczce i tam spał |
A to już pan Szczerbatek i jego kultowy uśmiech |
I selfie z moim kolegą |
A tu Szczerbuszek spaceruje po pokoju |
Szczerbi poluje na świerszcza |
LINKI DO FILMIKÓW :
Spacer Szczerbatka
Pana Szczerbatka nie da się nie kochać, jak się uśmiechnie :) Ale mam pytanie : czyja to czaszka, bo rozumiem, że naturalna ?
OdpowiedzUsuńTa czaszka to atrapa z gipsu ma imitować czaszkę bawoła :-) jednak jest od niej ze sto razy mniejsza :-D . Maluchy uwielbiają się w niej chować.
UsuńW razie potrzeby służę czaszką, ale w kolorze różowym :) Ma też zęby !
Usuń
OdpowiedzUsuńAleż Szczerbek wielki! Czy on dalej " zamierza" rosnąć? Niedługo będzie wielki jak krokodyl! ;) Uśmiech ma cudny. Nowe mieszkanko superowe, prawdziwa willa, full wypas! Śmiesznie mieć takiego śpiocha w domu, który będzie spał aż do wiosny, a może w tym śnie będą choć króciutkie przerwy? Oj ciekawie u Ciebie! No ale nic dziwnego przy tylu domownikach! Czy tylko myszki rozrabiają w nocy? Dobrze ma całe towarzystwo u Ciebie Madziu.
Niestety Pusia będzie spać cały czas bez najmniejszej przerwy. W tamtym roku wyszła całkiem chudziutka ;-) ale szybko nadrobiła stratę tłuszczyku na tą zimę też jest przygotowana tylko nie zdążyłam jej powiedzieć dobranoc . Szczerbatek obserwuje mnie teraz i przesyła pozdrowienia ;-) . Co do jego rozmiaru to właściwie nie mam pojęcia co " zamierza '' w teorii nie powinien przekroczyć 50 cm. a w praktyce ?... z 60 ;-). W nocy królują myszki i rozrabiają niesamowicie reszta smacznie śpi i dobrze ;-)
UsuńDziękuję za odpowiedź! A tak sobie przypomniałam,że kiedyś jednak miałam w domu "dziwnego " zwierzaka. A właściwie moja siostra miała- hodowała patyczaka :) Czasem jak szłyśmy bardzo późno spać udało nam się zaobserwować jak przechodzi wylinkę. Patyczak wyłaził dosłownie ze swojej skóry i zjadał całą tę starą. To był niesamowity widok. Patyczak siostry miał na imię Kiwaczek. Ja się go trochę bałam, ale jak siostra czyściła mu domek to zostawiała mi go pod opieką i dzielnie go pilnowałam :) Śmieszny był. Raz nawet urodziły się malutkie patyczaki ( patyczaki są obojnakami), tylko dwa przeżyły, siostra oddała je koleżankom :)
Usuń/twojego całkiem sporego Zoo Madziu jednak nic nie przebije :) Buziaki dla Ciebie i całej Twojej gromadki. Moja ośmiolatka podgląda Twojego bloga, może coś napisze z czasem ale pewnie będzie w tym wpisie trochę błędów ;)
Bardzo było by mi miło gdyby napisała :-) ( Błędy też zdarza mi się napisać ;-) ) Patyczak to faktycznie bardzo dziwne stworzonko :-). Moje krewetki też dosłownie wychodzą same z siebie kiedy mają wylinkę na szczęście u jaszczurek wygląda to trochę lepiej ;-)
UsuńPs. moje jaszczurkowe maluchy właśnie zrzucają skórę to dopiero ich druga wylinka i nie umieją sobie jeszcze dobrze poradzić ale kiedy pomoczy się je woda to szybciej dają radę.
Madziu, jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńI podziwiam Twoja przyjaźń z jaszczurkami:))
Pięknie mają w terrarium :)))
Ten Szczerbatek jest niesamowity, on się uśmiecha :) zaczynam się przekonywać do jaszczurek :)
OdpowiedzUsuńTen Szczerbatek to już prawdziwy smok!
OdpowiedzUsuńA maluchy są urocze.
Chyba dzięki Tobie polubię jaszczurki!
Całusy:)
Dzieki Tobie polubiłam jaszczurki!Pewnie dlatego, ze je lepiej poznałam:) A Szczerbatek jest niemozliwy!
OdpowiedzUsuńczęść Madzia mam na imię Marysia mam 10lat, masz świetną jaszczurkę pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że czytasz mojego bloga :-)
UsuńMyślę , że Ci się podoba .
Pozdrowienia !
Madzia i jaszczurki
Jestem mamą Marysi mam na imię Agnieszka, Marysia już smacznie śpi, wczoraj razem ogladalysmy zdjęcia zwierzątek i filmik bardzo nam się podobało,pozdrawiamy cię
UsuńDobrze, że zwinki nie są tak duże, jak agamy. Bo jakby po domu biegało kilkanaście półmetrowych smoków... Uff, nawet sobie tego nie potrafię wyobrazić.
OdpowiedzUsuńAle Szerbatek zrobił się duźy !!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądacie na tym selfie.
Szczerbatek rośnie po tych świerszczach bardzo szybko. Już wygląda jak smok, a smoki chyba nie zjadają już świerszczy tylko żywią się owieczkami. Zresztą zdjęcie z prawej części terrarium mówi wszystko ;) Madziu - skąd wy weźmiecie tyle owieczek?
OdpowiedzUsuńNo, no jaszczurki mają chatę na wypasie :-) A Szczerbi im starszy tym przystojniejszy :-)
OdpowiedzUsuńPiekny ten twoj Szczerbus,a jego usmiech jest cudowny!Mojemu synkowi tez sie bardzo podoba:)Twoje zwierzaki maja wspaniala opiekunke i przyjaciolke.
OdpowiedzUsuńWitaj Madziula....
OdpowiedzUsuńSzczerbaty je raz dziennie ??? He he możliwe ale chyba już łapie przelatujące ptaszki:):) Nie sądzimy, żeby wytrzymał "na świerszczach" tylko raz dziennie.....Ten jego apetyt jest już przecież leeegendarny:):) A swoją drogą stary poczciwy Tupa powinien sie mieć już chyba na baczności:):) Ciekawe czy jeden drugiego juz wyczuwa.na odległość.:):):) Pozostanie natomiast zagadką jak zareagowałaby Baśka ze Skaryszewskiego Parku widząc wspinającego się obok po drzewie "uśmiechniętego" smoka:):):) Idziemy o zakład, że z wrażenia pozapominałaby gdzie pochowała swoje skarby na zimę:),,a może wpadliby sobie w oko?:):) Ona taka szybka zwinna "myk myk" a on siedząc całymi dniami na gałęzi szczerzyłby do niej te swoje czyściutkie zębiska:):). No ale z drugiej strony kto by mu tam podał świerszcza na czubku drzewa:):) Swoją droga jesteśmy ciekawi jak teraz wygląda kąpiel Szczerbatego....:):) Jak nic jeszcze chwila i będziesz musiała napuszczać wody do wanny:):) a wtedy chwytamy go delikatnie za ogonek i..........hihihih reszte pamiętasz:):):) Mamy ogromną nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli sie przekonać na własne oczy...jaki wielki jest Szczerbi... No to teraz Madziula...czekamy z niecierpliwością na kolejny test......ciekawi jesteśmy niezmiernie co tez teraz nam wszystkim wymyślisz :):):) No bo tak miedzy nami to dzięki Twoim testom wreszcie każdy z nas może sprawdzić jaki jest naprawdę:)
Trzymaj się cieplutko Kochanie...
Buziaczki od jaszczurkowej paczki:):)
No niestety Szczerbi nie jest zbyt pocieszony ;-) ale tak naprawdę powinien jeść trzy razy w tygodniu więc stopniowo przechodzimy na dietę . Co o kąpieli to Szczerba nadal się kompie tylko w dwa razy większej misce i raz na miesiąc . Wypadało by go jutro wykąpać więc jak wpadniecie to zobaczycie :-) ( Tylko bez takich numerów jak wtedy bo Szczerbiemu nadal śni się to po nocach ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszamy na racuszki
Madzia i Szczerbi na diecie :-)
Fajny post Madziu ;)
OdpowiedzUsuńHania i szczurki pozdrawiają!
Ale urósł!!
OdpowiedzUsuń