Tak pisałam jeszcze rano :
,,Sushi tak jak Szczepan 1 boi się wody. Co prawda nie w takim stopniu jak
Szczepan. Na razie jeszcze nic nie zjadła ale dzisiaj spróbujemy
nakarmić ją świerszczami może wtedy się przekona. Trzymajcie kciuki !."
A tak piszę teraz o godzinie 19:40
Wasze kciuki pomogły ! Sushi już nie ucieka od wody ! Nauczyła się zatapiać, nurkować oraz ... zjadła wszystkie ochotki ,które były przeznaczone na kolacje. Ja jestem bardzo szczęśliwa nie wiem natomiast co myślą Stefan , Szczepan i Stefcia ,którzy dzisiaj nie będą mieć kolacji chyba nie są zbyt zadowoleni tym faktem :-) Mimo tego jestem im bardzo bardzo wdzięczna że przyczynili się do tak wspaniałych efektów i postępów Sushi. Dziękuje również Wam że trzymaliście za nią kciuki <3
A teraz kilka fotek od wdzięcznej Sushi :-)
No i super!
OdpowiedzUsuńMasz rękę do zwierząt!
Brawo Sushi, brawo Pomarańczowe Brzuszki! :-)
OdpowiedzUsuńTe ochotki to nie wyglądają zbyt smakowicie (blee)... Najważniejsze jednak, że trafiają w gust i podniebienie Sushi :-) Niech rośnie duża, okrąglutka.
Świetnie Madziu. Jesteś genialna.
OdpowiedzUsuńKolejny sukces, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWitaj Madziula....
OdpowiedzUsuńKurcze kolejny sukces wychowawczy......jak znajdzie się starszy Szczepan to już wiesz co robić....zatopić..przytrzymać paluszkiem wsypać ochotki i puścić....To, że tam dwa bąbelki polecą to się nic nie dzieje ważne, że traszka zaskoczy w swój normalny rytm.... Będziesz wiedziała co zrobić przy dwóch kolejnych jeśli sie trafią.....No a jeśli Obie parki zaczną się mnożyć to już w ogóle będziesz miała pełne ręce roboty.....Na szczęście rodzice są już wyedukowani i wody się nie boją:):) Kolejne wyzwanie.....nawiązanie.. przyjaźni ze Szczerbatym:):) Wyglądać to powinno tak..(o ile możemy się wtrącić)... PUkasz do Szczerbatego w sobotni wieczór i informacją, że jest ...kapiel.....ale zamiast miseczki Szczerbaty wędruje do....akwarium traszek......woda tam chłodniejsza więc się ciut zahibernuje i wariować z zaskoczenia nie będzie.....jak już zdąży się przyzwyczaić i woda cieplejsza się zrobi......zauważy wpatrzone w siebie cztery pary pomarańczowych ślepków......i jeden wielki krzyk traszkowy..."SZCZEPAN ???? ALEŚ WYRÓSŁ :):):)....Sądzimy , ze dla obu stron byłaby to niezłe przeżycie no i takie międzygatunkowe...poznanie trochę.....w drodze rewanżu.za tydzień...cztery plamkowate....myk pod ciepłą lampę i w trociny na karaczany:):) No bo przecież kurcze oni wszyscy jakby z jednej rodziny są....prawda?....
A teraz Patyki.....powiemy Ci, że trzeba się nieźle nagimnastykować by je tam zobaczyć.... następnym razem przywieziemy trochę więcej gałązek.....dla kolejnych kilku Patyków:):) Kiedy tak się im przyjrzeć to troszkę do łodygi bambusa są podobne nie sądzisz? Byleby tak szybko nie rosły jak bambus bo inaczej....będziesz musiała na strychu kilka konarów ustawić...... Myślisz Madziulka, ze np można by połączyć hodowlę traszek i żółwi w jednym akwario-terrarium? BYłoby wówczas tak.....różnorodniej:) MOże znajdziesz gdzież info na ten temat...... A tymczasem wracamy do oglądania podwodnej już...Suszki:):):)
i czekamy na kolejny post...!!!!!!
Buziaczki od jaszczurkowej paczki....
Wątpię czy traszki ucieszyły by się z wizyty Szczerbiego ;-)Mógłby je potraktować jak karaczany :-)A Szczerbuch nawet łapy by nie zmieścił do akwarium traszek taki to wielki smok ;-)Zapoznał się z nimi przez szybę i to chyba mu wystarczy ;-) Wracając do patyczaków to rosną szybko jak bambus ale nie będą aż takie wielkie w teorii 10 cm. a w praktyce ??? W jednym terrarium żółwie i traszki ?!!! To był by istny horror skoro żółwie ryby zjedzą to traszką by też nie pogardziły zdecydowanie nie było by ciekawie :-) Czekamy na wasze odwiedziny i pozdrowienia od zwierzaczkowej paczki :-)
UsuńŚwietna wiadomość! Masz doskonałą rękę do tych zwierzątek. A jaki Sushi ma piękny, pomarańczowy brzuszek.
OdpowiedzUsuńSłodziaki :) ale maja szczescie ze maja taka opiekunkę kochająca <3
OdpowiedzUsuńSłodziaki i szczęśliwcy ze maja super kochająca opiekunkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam wszystkie zwierzaczki. Jesteś cudowną obserwatorka i życzę innym aby zarazali się twoją wielka pasją. Pozdrawiam i życzę zdrówka kochana!! ��
OdpowiedzUsuńMyślę, że to dzięki temu jak dużo pracy i czasu poświęcasz tym zwierzątkom. Mają u Ciebie jak w raju :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zwierzaki Madziu:) pozdrawiam i życzę zdrówka
OdpowiedzUsuńSuper dzielna Sushi. Ale ty masz wesołą gromadkę, podziwiam że potrafisz się nimi wszystkimi tak zająć. Ślę uściski z Majorki!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w sushi!! Jest cudowna *.*
OdpowiedzUsuń