wtorek, 14 marca 2017

Odwiedzinki u klakiera (2)

Witajcie moi kochani czytelnicy !

Dzisiaj znów byłam w odwiedzinkach u Klakierka :)
Przywiozłam mu wszystkie smakołyki i zabawki ,które kupiłam.
Ale przyjechałam na miejsce - wołam go a tu cisza.
Klakierka nie było.

Zaczęłam się martwić że może znów gdzieś poszedł i miał jakiś wypadek bo nie było go 3 dni.
Ale zostawiłam karmę i pojechałam dalej.

A tata zadzwonił po południu ,że Klakierek przyszedł i zjadł całą karmę ,którą mu zostawiłam ! W dodatku musiał mu dołożyć bo ba rdzo Klakierkowi smakowała nowa karma.

Wypił też mleczko i zjadł chrupki na odkamienianie ząbków.

Tata dał mu też myszkę ale klakierek spojrzał tylko na nią jakby chciał powiedzieć " po co mi to przecież mam żywe " :D.

Miseczka okazała się bardzo przydatna bo mieści się w niej akurat taka porcja jakiej kotek potrzebuje i ma obok siebie i wodę i świeże chrupki.












4 komentarze:

  1. Całkiem zacny z niego kotek z błyszczącą sierścią. Szczęściarz, że Cię ma. Megi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny ten Klakierek <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie martw się Madziu mój kot Murzyn też czasem znika na kilka dni. Kiedyś nawet pomieszkiwał sobie u naszych sąsiadów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczny! Tez mam taka podwojna miseczke dla pieska ale nie jestem tak bardzo zadowolona bo czasem w wodzie loaduje jedzenie i juz po piciu ;)
    teksanka

    OdpowiedzUsuń

W każdy post wkładam 100 % siebie , dbam o każdy szczegół i poświęcam dużo czasu !
Mój blog jest od serca - z miłości do zwierzaków !

Miło będzie jeśli skomentujesz i dorzucisz trochę od siebie :)

(regulamin komentowania)