poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Na Mazurach dzień 3 :-)

Witajcie moi kochani !
Dobiega koniec naszego wyjazdu na Mazury ale to dopiero połowa moich wakacji.
Dzisiaj było naprawdę SUPER !
Na wstępie chciała bym Wam polecić najlepszą restauracje w Rucianych ba nawet na całych Mazurach ;-)
Nazywa się KOLORADA poznacie ją po banerze ( takim jak napisałam). Jedzenie jest tam FANTASTYCZNE ! Najlepsza uczta rybna ( małe chrupiące okoniki bez ości , sandacz , lin , halibut i raczek wisienka na torcie PYCHA ! ) 
Najpierw zjedliśmy śniadanie, potem poszliśmy połowić złowiłam kilka rybek i potem wróciliśmy do domku. 
Potem wyprowadziłam Mgiełkę na krótki spacerek wokoło domku. Mgiełka polowała na robaki a jeden z nich tak ją nastraszył ,że aż wyskoczyła w powietrze ! :-D 
A później pojechaliśmy na wycieczkę do Mrągowa. Nie byliśmy tam długo bo wyglądało ,że zbiera się na burze. 
Wróciliśmy na obiad do Kolorady a potem poszliśmy z Mgiełką na długi spacerek na pomost do Portu. 
Mgiełka nigdy nie widziała tyle wody ! Była zaciekawiona ale też ostrożna. Pierwszy raz spotkała rybę poza karmą ;-) 
Później poszliśmy na obiad i wróciłam aby podzielić się z Wami wrażeniami dzisiejszego dnia.
Dobra koniec z rozpisywaniem się bo zdjęcia i tak pokażą więcej :-) Mam dla Was piękną sesje zdjęciową Mgiełki w lesie i na pomoście gotowi ? TO ZACZYNAMY !

PŁOTKA
 
PŁOTKA

 
LESZCZ :-)









 SESJA ZDJĘCIOWA MGIEŁKI POD TYTUŁEM " MGIEŁKA W DZICZY"



 
ZROBIŁAM MGIEŁCE WIANUSZEK :-)











KONIEC MGIEŁKOWEJ SESJI :-)


KONIEC




niedziela, 28 sierpnia 2016

Na Mazurach dzień 2 :-)

Witajcie !
My dopiero wróciliśmy z kolacji ;-)
Dzisiaj dzień był wyjątkowo udany przyczynił się do tego wielki leszcz , wyśmienity obiad i kolacja, przejazd statkiem na jezioro Śniardwy i spacer z Mgiełką ,która nauczyła się chodzić na smyczy !

Dzień zaczęliśmy od śniadania nie zbyt dobrego ale zawsze to śniadanie ;-)
Potem poszliśmy połapać rybki całkiem dużo między innymi kilka leszczy , płotek i uklejek.
A potem wyprowadziliśmy Mgiełkę na długi spacer :-)
Później poszliśmy na obiad. Sandacz był pyszny ! Zjadłam całego
A później pojechaliśmy do Mikołajków. Mikołajki przypominały mi nieco Gdańsk ;-)
Jechaliśmy Statkiem wycieczkowym przez największe jezioro w Polsce ! Normalnie jak morze !
Jechaliśmy godzinę i pół na górze statku. Widoki były FANTASTYCZNE !!!
A potem wróciliśmy i poszliśmy na ryby. Padł mój rekord ! Największa ryba nie drapieżna ,którą złapałam a zarazem największy leszcz jakiego złapałam ! Marzenia się spełniają leszcz wreszcie był mój na parę chwil ;-)
Potem poszliśmy na kolacje i przepyszne naleśniki ! Aż do tej pory się rozpływam :-)
Jutro z Mgiełką idziemy na dłuższy spacer , łowienie a dalej to nie wiadomo ;-)
Filmiki wrzucę dopiero po przyjeździe bo na razie nie mam za dużo czasu a w lesie youtoobe nie zbyt działa. Niestety wczorajszy węgorz okazał się surowy i nawet nie spróbowałam ;-)

PŁOTKA

PŁOTKI
LESZCZ :-)
PŁOTKA
CZAPLA :-)
PŁOTKA
CZAPLA









 LESZCZ
NAJWIĘKSZY LESZCZ :-D

KONIEC :-)