Zamieszczam kilka zdjęć z naszego pobytu w domu między innymi będzie w nim królować Mgiełka i pewna tajemnicza osóbka...Pchełka.
Nie, pchełka to nie żaden mój nowy zwierzak ;-) ani pchła. Pchełka to malutka myszka ,którą złapał mój kuzyn ;-)
Siedziała sobie cicho w koniczynie. Pozwoliła nawet podnieść się i za pozować do kilku zdjęć.
Musieliśmy jednak wypuścić Pchełkę za płot bo mógłby ją upolować Bary (tak jak wspomniałam łapanie myszy i ptaków w locie to jego hobby).
Zapraszam do oglądania zdjęć a już w najbliższym czasie relacja z mojego wędkarskiego miesiąca :-)
W drodze do domu zrobiliśmy mały przystanek na wsi w naszym domku. Mgiełka była tam pierwszy raz ale z racji tego że domek jest mały obwąchanie go zajęło mniej niż dziesięć minut.
Gdy już dotarliśmy do domu Mgiełka i Tuptuś pomagali składać drapak :-)
Potem była już tak zmęczona ,że zasnęła w mgnieniu oka.
Gdy już poznała nowy dom przyszedł czas na psoty ;-)
I na męczenie Tuptusia ;-)
I na poznawanie drugiego drapaka :-)
A to już nasz przyjaciel Głodek ;-) Uwielbia pozować!
Ziutek też ;-)
No i Mgiełka ;-)
A to już moja naklejka na drzwiach :-)
I Hachi w słonecznikach ;-)
Oraz dziwne pozy Mgiełki w trakcie spania na swoim ulubionym drapaku ;-)
Moja brygada ;-)
Mgiełka na świeżym powietrzu :-)
A kuku :-)
Oraz moje wielkie kolorowe marchewki !!!!!!!!!!!!!!!!!
tak to też marchewka !!!! |
Pchełka <3
DO ZOBACZENIA !!!!!!!!
Madziu, uwielbiam Twoje posty, uwielbiam Ciebie, uwielbiam Twoje zwierzaki. 😀 😀 😀
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz, zdjęcia rewelacyjne.
My też mieliśmy myszkę, niestety w poniedziałek dokończyła swojego żywota.
I tak żyła ponad przeciętną.
Swietne są te Twoje zwierzaki!!
OdpowiedzUsuńJak zawsze piekne i radosne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMgielka cudna, Hatchi rewelka...super zdjęcia 😊
OdpowiedzUsuńMadziu ale świetne pozy robi Mgiełka podczas spania :D I bardzo mi się podobają Twoje warzywa :)marchewki maja ciekawe kształty :D
OdpowiedzUsuńAle masz fajne marchewy! Nie wiedziałam nawet, że takie różnokolorowe są ;) Widać, że Twoje zwierzaki są mega szczęśliwe :D aż się uśmiechają do zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńMadziu, ta myszka wyglada u Ciebie tak ślicznie, ale ja to bym chyba na jej widok uciekła:)
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze te warzywa! Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńNie dość, że masz rękę do zwierząt, to jeszcze do roślin! aż mam ochotę schrupać Twoje ziemniaczki i marchewki, bo wyglądają przepysznie. Mgiełka to urodzona modelka, a jej zdjęcia nadają się do katalogu. Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na relację z wędkarskiego miesiąca.
OdpowiedzUsuńMadziu,masz wielkie serce,Twoje zwierzaki są piękne i muszą być szczęśliwe,że mają Ciebie! Ja też kocham zwierzaki ale mogę mieć tylko dwa koty,bo mieszkam na 3 piętrze w w blokowisku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie. Trzymaj się kruszyno!
Twój zwierzyniec jak zawsze robi na mnie ogromne wrażenie. Mgiełka sprawia wrażenie istoty zupełnie nie stresującej sie zmianą miejsca. Czy lubi podróżować samochodem? Przyznam, że moje kociaki tego nie lubią. Natomiast moj pies bardzo to lubi:)
OdpowiedzUsuńZ początku miauczy ale potem zwykle śpi koło mnie na siedzeniu :-) Wybierając rasę patrzyłam również na charakter ( ragdolle bardziej przywiązują się do człowiek nie miejsca) :-)Można powiedzieć ,że mgiełka lubi podróże.
UsuńCześć ta myszka to powinna być razem z tobą i mieć kryjówkę przed Mgielką jak Tom & Jerry dwa słodkie urwistołki, śliczne to zdjęcie Hashiego na drzwiach :)
OdpowiedzUsuńTa myszka powinna być z Tobą i mieć kryjówkę przed mgiełką jak Tom & Jerry dwa słodkie urwistołki, super ta podobizna na drzwiach Hachiego buziaki :)
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuń