CYNOPS ORIENTALIS - TRASZKA CHIŃSKA
Pokarm : artemie , wazonkowce ,wodzień , rosówki , świerszcze , kiełże , krewetki
Akwarium : Przede wszystkim w akwarium nie powinno zabraknąć lądu ! z tego co ja obserwuję mój Stefan chętnie spędza czas na lądzie co wcale nie oznacza że woda jest zbędna ! Gdy Stefanek wysycha szybko pędzi do wody również w niej je i w niej również śpi. Zaobserwowałam też że Stefek często wspina się na kamienie poprawiając tym swoją kondycję i umiejętności przetrwania. Więc jeśli planujemy projektować terrarium nie powinno w nim zabraknąć kamieni ( u mnie na przykład tworzą one kilka wysepek ) Jeśli chodzi o rośliny również powinno być ich sporo ! gdy planujemy hodowlę trzeba pomyśleć o roślinkach z dużymi liśćmi łatwiej wtedy będzie samiczce przykleić do niej jajko ( Ja mam na razie pięć nenufarów które ciągle mi się mnożą a gdy kupimy żonę Stefana wyposażę mój zbiornik właśnie w rośliny z dużymi liśćmi ) a i jeszcze jedna ważna rzecz traszek nie powinno trzymać się razem z rybkami ! gdyż może dojść do obgryzania ogonów lub zjadania wolniejszych i małych ryb przez traszki.
Małe traszki : Gdy już samiczka złożyła jajka i przykleiła je do roślin ( trzeba pilnować by żadne jajeczko nie znalazło się na lądzie !) Dla bezpieczeństwa trzeba je przełożyć do szklanego transporterka np. dla ryb , płazów , gadów gdyż rodzice przez przypadek mogą je zjeść ( ważne by jajeczka przez cały czas znajdywały się na roślinach które wybrała dla nich mamusia ) gdy wszystko się uda to po paru tygodniach wyklują się z nich larwy przypominające kijanki będą one miały skrzela zewnętrzne dzięki którym będą mogły oddychać pod wodą przez pierwsze dni ich życia leżą na boku nic nie robiąc i wyglądają jak by nie żyły nie jedzą wtedy bo ich brzuszki są jeszcze pełne.
gdy zgłodnieją i wyrosną im przednie łapki powinny zacząć dostawać pokarm żywy np. najcieńsze ochotki. Wkrótce maluchom powinny wyrosnąć tylne łapki a ich brzuszki powinny robić się z dnia na dzień pomarańczowsze ich skrzela powinny stopniowo zanikać aż w końcu znikną całkowicie a maluchy wraz ze znikaniem skrzeli powinny coraz częściej się wynurzać by niedługo wyjść na ląd
gdy skrzela im znikną lub gdy maluchy będą miały ponad 2 cm można wpuścić je z powrotem do rodziców. Woda wtedy nie może przekraczać 10 cm. bo maluchy mimo tego że są świetnymi pływakami mogą się utopić .
mała traszka |
Podobają mi się te brzuszki, ale hodowla nie dla mnie, będę u Ciebie podglądać:)
OdpowiedzUsuńChyba zostanę przy moich psach...to o wiele prostsze niż hodowla traszek :))))
OdpowiedzUsuńTwoje wiedza jest ogromna! :) Traszki i wszystkie inne zwierzątka będą miały wspaniały dom w nowej hodowli u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMadziulka
OdpowiedzUsuńZamawiam pierwsze młodziaki - oczywiście jeżeli planujesz sprzedaż i rozwój hodolwli na Górnym Śląsku ;)
A dla żony Stefana proponuję kolejne imię - "Żabcia". Wyobrażasz sobie panią traszkę, do której mąż Stefam mówi w swym traszkowym chińskim języku " moja ty Żabciu"
Twój Gwidon.
Śliczne te traszki ale na fotkach. W wersji żywej wybieram takie z futerkiem.
OdpowiedzUsuńMadziu, jestem pod wielkim wrażeniem!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, by hodowla przyniosła zamierzony skutek, by wszystkie małe traszki przeżyły.
My rozmnażalismy gekony, z bardzo dobrym skutkiem, próbowaliśmy ptaszniki, modliszki, skorpiony i oczywiście myszki oraz chomiczki. A może żona Stefana będzie po prostu Stefcią?