piątek, 8 maja 2015

Szczerbatek i jego limuzyny ;-)


dzisiaj mój Szczerbek jest mechanikiem i spróbuje pojechać nad morze :)
Najpierw nasz mechanik musi sprawdzić czy pod klapą jest wszystko ok ;-)


po dokładnym sprawdzeniu można wsiadać

ale zaraz zaraz mechanik Szczerbek zauważył że w samochodzie jest pęknięta szyba i chyba musi szukać innego auta


Szczerbek znalazł drugie auto tylko jak się na nie wdrapać ?

w końcu udało się teraz trzeba tylko uruchomić tą dosyć starą brykę
ale dlaczego nie jedzie ? mechanik musi rzucić okiem na podwozie
no i wszystko jasne auto ugrzęzło w błocie teraz pozostało jedynie pchać
no niestety Szczerbatek jest przygnębiony auto jest za ciężkie trzeba poszukać nowego
i nagle jest piękny kabriolecik widać że Szczerbek jest dumny ze swojego nowego autka
Teraz mechanik musi tylko sprawdzić czy jest wygodny
tak to auto zdecydowanie wygrywa można się w nim nawet położyć
czas ruszać w drogę jak widać nasz mechanik lubi szybką jazdę aż mu ogon powiewa
zbliża się już noc i zapowiada się że Szczerbek będzie musiał przenocować w aucie droga nad morze nie jest krótka
dla naszego nie ustraszonego kierowcy i mechanika spanie w aucie nie jest straszne
nadszedł ranek i czas ruszać w dalszą drogę nad morze już nie daleko !
wreszcie koniec drogi
Nasz nie ustraszony mechanik wysiada z auta ale ku jego zdziwieniu nie dotarł nad morze tylko do swojego terrarium
                
zdziwił się bardzo bo jechał cały dzień ale w końcu wszędzie dobrze ale najlepiej w  domku
nie czekając Szczerbatek wskoczył do swojego domku i było warto bo czekało już na niego śniadanie
Szczerbatek i jego limuzyna


8 komentarzy:

  1. A szczerbatek to on czy ona? BO nie wiem czy to różowe auto było na miejscu ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie nie wiadomo, dopiero za 2 lata sprawdza się płeć agam, ale on nie patrzył na kolor ale na wygodę :-)

      Usuń
  2. Madziu fajna foto-relacja podziwiam Twoje upodobania do gadów i płazów .A jaki park maszyn .tyle aut to jak w komisie .:-) Pozdrów dziadka i przekaż życzenia z okazji Jego święta życzymy zdrowia . Klaudiusz zawsze wspomina rozmowy z Twoim dziadkiem to jest "SUPER DZIADEK"Czekam na kolejne posty. Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu niesamowite zdjęcia, niesamowita relacja z życia Szczerbka. Wydaje mi się, że w różowym aucie czuł się najlepiej ☺Czytanie Twojego bloga to czysta przyjemność i uczta dla ducha ☺Trzymaj tak dalej ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialna opowieść! Nigdy bym nie przypuszczał, że jaszczurkę można tak wytresować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uważam, że w czarno czerwonym sportowym wozie Szczerbatkowi jest najbardziej twarzowo. Jego szelmowski uśmiech świadczy, że ta gablota najlepiej pasuje do jego południowego (australijskiego) charakteru.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czadowa historia!!!!!!!!!!!!!!!!!:)))) Aż brzuch boli ze smiechu!:)

    OdpowiedzUsuń

W każdy post wkładam 100 % siebie , dbam o każdy szczegół i poświęcam dużo czasu !
Mój blog jest od serca - z miłości do zwierzaków !

Miło będzie jeśli skomentujesz i dorzucisz trochę od siebie :)

(regulamin komentowania)