:) Madziu, jesteś przykładem na to, że nie trzeba mieszkać na wsi, aby mieć kontakt z przyrodą. Mało tego, posiadasz wiecej żyjątek w swoim domu niż niejeden gospodarz w Krzelowie;). Te wszystkie stworzenia: pełzające, latające i człapiace najwidoczniej to czują - dlatego tak do Ciebie lgną, jak do doktora Dolittle;).
A propos doktora Dolittle, dziś była druga część w tv;). Oglądałaś?:) Niestety u nas wichura była taka, że aż tv zaczął szwankować i działał tylko drugi program:(. Oglądaliśmy więc "Jak ukraść księżyc". Świetny! Armia małych, żółtych asystentów wymiata;).
:) Madziu, jesteś przykładem na to, że nie trzeba mieszkać na wsi, aby mieć kontakt z przyrodą. Mało tego, posiadasz wiecej żyjątek w swoim domu niż niejeden gospodarz w Krzelowie;). Te wszystkie stworzenia: pełzające, latające i człapiace najwidoczniej to czują - dlatego tak do Ciebie lgną, jak do doktora Dolittle;).
OdpowiedzUsuńA propos doktora Dolittle, dziś była druga część w tv;). Oglądałaś?:)
OdpowiedzUsuńNiestety u nas wichura była taka, że aż tv zaczął szwankować i działał tylko drugi program:(. Oglądaliśmy więc "Jak ukraść księżyc". Świetny! Armia małych, żółtych asystentów wymiata;).
ps Podziękuj serdecznie mamie za pozdrowienia:).
Piękne zdjęcia ptaszków, gratuluje :) :) :) Pat
OdpowiedzUsuń