Chciała bym bardzo podziękować za te 300.000 tysięcy wyświetleń ! Wczoraj mignęła ta magiczna cyferka :D i jest !
Dziękuję również ,że po przerwie pomału wracacie do czytania i Wasza aktywność rośnie <3
Mam nadzieje ,że będzie rosła i rosła i pomału wrócimy do stanu z przed zawieszenia bloga :D
Tak jak obiecałam przedstawiam Wam dzisiaj nowych członków naszej rodziny :)
Zaczęło się tak :
Półtora miesiąca temu postanowiliśmy - kupujemy świnkę morską !
Dlaczego ? Od dawna w planach było powiększenie naszej rodzinki o gryzonia bo po śmierci Tuptusia bardzo nam brakowało takiego zwierzaczka <3 mimo to ,że nasza zwierzakowa rodzinka jest duża to jednak brakowało oj bardzo takiej małej istotki - było po prostu bez niego tak pusto...zupełnie inaczej. Tak więc Tuptuś (możecie poczytać o nim w starszych postach a także w zakładce "galerii wspomnień" ) był królikiem :) ale my myśleliśmy jednak między szynszylą a świnką morską i zdecydowaliśmy ,że 2 królika nie chcemy.
Rozważyliśmy za i przeciw dokładnie przemyśleliśmy wszystko i wypadło na świnkę :)
Sam zakup był jednak spontanem :D był wolny dzień to więc zdecydowaliśmy "to stanie się dzisiaj :D" i nie czekając dłużej pojechałyśmy z mamą do sklepu zoologicznego. Osobiście nie jestem za tym aby zwierzaki kupować z takich miejsc (według mnie najlepiej z hodowli) ale wiedzieliśmy ,że świnki w sklepie były tylko jeden dzień i trafiły prosto z hodowli.
Wszystkie były prosto po wizycie weta , zaszczepione.
No ale przejdźmy do najważniejszego - wybierania i kupowania tej jedynej :D
Z racji tego ,że była to całkiem nowa dostawa młodych 2 miesięcznych świnek wybór był bardzo duży.
Mi już od początku wpadła w oko trzykolorowa rozetka.
Ogólnie chciałyśmy samca.
No ale ja i mama mamy zupełnie inne gusta :b i mamie spodobała się zupełnie inna świnka.
Fakt faktem była mega słodka i miała niebieskie oczka :) no ale ja wciąż zostawałam przy moim faworycie. Siedziałyśmy tak dobre pół godziny zastanawiając się ,którą z tych dwóch wybrać.
No ale to co zdarzyło się potem... zupełnie się bym tego po mamie nie spodziewała ! To był chyba pierwszy raz kiedy tak sama z siebie powiedziała : Przecież świnki najlepiej czują się w stadzie :) To bierzemy dwie !
Mamę zawsze było trudno namówić na zwierzaka a tu sama z własnej inicjatywy zaproponowała DWA !? :D no tym to mnie zdziwiła bardzo ! Chyba świnka skradła jej serce i to na dobre :)
Powiedziała tylko : No to wymyśl tylko imię dla tej drugiej :)
I nim się obejrzałam kupiliśmy i mojego faworyta i mamy faworyta :D
Ja imię miałam już przygotowane dla swojej - PEPPER czyli papryczka :)
Postanowiłyśmy ,że mama nazwie swoją sama ale koniec końców ja wymyśliłam imię dla prosiaczka mamy ale tak aby w pełni jej się podobało :) tak więc z kilku moich propozycji mamie najbardziej spodobało się imię PEPSI.
Świnki nie za bardzo się polubiły a więc dokupiliśmy drugą klatkę i mieszkają oddzielnie. Ogólnie to Pepper nie lubi towarzystwa innych świnek i na wszystkie reaguje tak samo więc on woli zostać samotnikiem. Jest sporym łobuziakiem i rozbójnikiem :)
Po kilku dniach świnki okazały się być strzałem w dziesiątkę ! Zżyłyśmy się z nimi bardzo i nie spodziewałyśmy się nawet ,że są to tak bardzo towarzyskie i miłe zwierzątka ! Skradły nasze serca bardzo :)
No i doszłyśmy do wniosku ,że chyba zdecydujemy się na trzecią ! :D
Kto nie zna bajki o trzech świnkach ? :D albo załodze G :)
Im więcej tym weselej !
A więc wyruszyliśmy znów do zoologicznego i znów miałyśmy szczęście bo kolejny miot młodych nowych świnek prosto z hodowli przyjechał do sklepu :)
Tym razem też planowałyśmy samczyka.
Nie miałyśmy wątpliwości :) Gdy w kącie zobaczyłyśmy wielką włochatą kulkę ! Skradła nasze serce i niezwykłym wyglądem ale i spokojnym i opanowanym charakterem.
Tak trafiła do nas kolejna świnka - KOKOS
Nad imieniem myślałam całe 2 dni co jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło bo zazwyczaj łatwo przychodzi mi nazywanie zwierzaków :)
Osobiście to imię bardzo wszystkim się spodobało i tak już został nazwany prosiaczek :)
Kokos zaprzyjaźnił się bardzo z Pepsi i mieszkają razem w klatce. Właściwie nie rozstają się nawet na krok :)
I tak właśnie zaczęła się nasza przygoda z załogą G :)
Teraz opowiem o każdej z osobna i szczegółowo :)
PEPPER :
Gatunek : Świnka Morska (Kawia Domowa)
Rasa : Rozetka
Płeć : Samiec
Opis wyglądu : Sierść charakterystycznie dla tej odmiany świnek układa się w rozetki ,które sterczą na każdą stronę :D Pepper jest standardowej trzykolorowej maści (rudo , czarno , biała ) Jego oczka są całe czarne a wszystkie łapki różowe.
Sierść w dotyku jest miękka. Jest lśniąca i półdługa ale bardzo gęsta :)
Bardzo trudno jest go czesać - każdą rozetkę trzeba czesać osobno i tak jak układa się włosie :)
Znaki szczególne to "szachownica" na plecach - po przekątnej przechodzi kolor rudy i czarny.
Pepper ma bardzo mało koloru białego a dominuje u niego czarny i rudy :)
Oby dwoje uszu są różowe :)
Ciekawostka : Pepper umie sztuczkę - jeśli położy się mu na pyszczku Palec on go unosi :D
Charakter : Mały łobuziak i rozbójnik :) nie lubi towarzystwa innych świnek za to w stosunku do ludzi jest spokojny i uległy. Nie gryzie , pozwala się czesać jedyne co przy wyciąganiu na ręce trochę drapie i wierci się. Jest dość ruchliwy i rzywiołowy , wszędzie go pełno :)
Jest grzeczny i cierpliwy ale na inne świnki reaguje czasem agresją. Mimo wszystko Pepperek jest bardzo kochany a jego imię idealnie odzwierciedla jego charakter - ostry i wybuchowy jak papryczka chilli :D
Jego Hobby to zwiedzanie i podróżowanie po pokoju.
Ulubione jedzenie : Uwielbia jeść jabłka i marchewki a także inne owoce i warzywa. Jeśli chodzi o karmę jest bardzo wybredny :) wybiera tylko niektóre smaczki a resztę starannie oddziela i zostawia w miseczce. Nie lubi nasion ani pestek i wybiera raczej "mokre" jedzenie takie jak świeże owoce. Nie przepada też za "kolbą" z nasionami i miodem.
PEPSI :
Gatunek : Świnka Morska (Kawia Domowa)
Rasa : Gładka + Rex
Płeć : Samiec
Opis wyglądu : Sierść jest gładka i przylegająca do ciała. Jest krótka ale przyjemna i miękka w dotyku. Jest to standardowa odmiana świnki (takie właśnie najczęściej można kupić i są najczęściej spotykane) Pepsi ma też domieszkę "rexa" to gatunek z szorstką kręconą sierścią ,która układa się w loczki. Można ją u niego zaobserwować na głowie i białych plamkach. Od Rexa zyskał też kolor. Jego maść jest bardzo rzadko spotykana ma miedziany połysk a sama podchodzi pod brąz. Tam gdzie ma brązowe plamki sierść jest ze świnki gładkowłosej :) błyszczy się i mieni w słońcu. Zaś białe plamki mają kręconą i sztywną , matową w dotyku sierść :) szczególnie mocno na głowie.
Pepsi ma jedną łapkę brązową i ciemne pazurki.
Jego znak szczególny to mała brązowa plamka na głowie oraz niebieskie tęczówki oczu :)
Uszy są brązowe.
Pod brzuchem Pepsi jest rudo - biały.
Z czesaniem nie ma problemu :)
Ciekawostka : Kiedy weźmie się go na ręce to "grucha" jak gołąbek :D jest bardzo gadatliwą świnką
Charakter : Pepsi jest świnką mamy ale skradł serce całej rodziny :) Jest to mały pasibrzuch ,który kocha jeść wszystko ! Nie jest wybredny. Lubi jak się go bierze na ręce , jest wtedy grzeczny , cierpliwy i siedzi w miejscu :) Bardzo lubi czesanie i głaskanie. Jeśli chodzi o aktywność to jest to trochę połączenie Peppera i Kokosa - coś między nimi :) Lubi pobiegać i pospacerować ale lubi też w spokoju usiąść i odpocząć.
W stosunku do innych świnek jeśli bardzo przyjazny ale zazwyczaj on przejmuje inicjatywę jeśli chodzi o zabawy :) Nigdy nie zachowywał się agresywnie ani w stosunku do ludzi ani świnek.
Ulubione jedzenie : Właściwie wszystko :) od karmy suchej (nasionka itp.) po owoce i warzywa jednak najbardziej marchewki :) za kolbą nie przepada ale czasem poskubie.
Bardzo lubi jeść i ma trochę nadwagi.
KOKOS :
Gatunek : Świnka Morska (Kawia Domowa)
Rasa : Peruwianka
Płeć : Samiec
Opis wyglądu : Sierść bardzo długa charakterystyczna dla tej odmiany :) Wiecznie rozczochrany mimo wszystko łatwo jest go czesać ale trzeba to robić często i uważać na "kołtunki" i różne sklejki. Najlepiej czesać go co dzień :) Jego kolor nie jest częsty :) na pyszczku jest czarny ma białą plamkę a na tułowiu jest "dymny" czyli połączenie szarego z brązowym. Osobiście chyba jego maść podoba mi się najbardziej jak i cały jego wygląd <3
Jedno uszko ma różowe a drugie czarne.
Oczy mają niebieskie tęczówki a łapki są różowe :)
Sierść w dotyku jest miękka i jedwabista bardzo gęsta i długa :D
Ciekawostka : W sklepie był nazywany Elvisem :D Kokos ma swój ulubiony kącik do spania i zawsze w nim śpi :) Kiedy wyciągnie się go z klatki to wysoko podskakuje i wydaje bardzo dużo różnych dźwięków :D
Charakter : Najspokojniejsza świnka. Ogromny pieszczoch. Kiedy weźmie się go na ręce wtula się w człowieka i zasypia. Kocha pieszczoty. W stosunku do innych świnek bardzo uległy pozwala na wszystko :) Jest bardzo towarzyski. W trakcie dnia w klatce siedzi w swoim kontku i drzymie :) jednak gdy wyjmie się go z klatki zamienia się w zupełnie inną świnkę :D wesoło biega , bryka , skacze i wariuje :D wydaje przy tym tyle dźwięków :D jest wtedy wielką włochatą kulką energii :)
Jest bardzo słodki i uroczy <3 nie sposób się w nim nie zakochać.
Ulubione jedzenie : Kocha jabłka. Nie jest pasibrzuchem i nie dużo je :) woli raczej owoce i warzywa ale wybredny nie jest :)
Każda świnka jest inna z charakteru i każda ma inną rasę :D tak właśnie chciałyśmy <3 razem tworzą jedyną w swoim rodzaju załogę "G" :D
Super są Twoje wszystkie świnki trzy. Też kiedyś miałam świnki, nazywały się Bobek, Julka i Walenty. To bardzo sympatyczne i pocieszne zwierzątka.
OdpowiedzUsuńSłodkie są wszystkie. Koty się nimi nie interesują?
OdpowiedzUsuńSliczne! 3 swinki- wow! Ja mysle ze rodzice ogolnie tez lubia zwierzeta nawet jak mowia "nie"- po prostu nie chca miec wiecej na glowie ale jak zwierzak sie pojawia to tez im serce rosnie :))))
OdpowiedzUsuńSama nie wiem ktory swiniaczek mi sie bardziej podoba. Wszystkie sa fajne plus dwie takie "rozczochrane" haha
Moze jednak sie do siebie przyzwyczaja i zamieszkaja wszystkie razem?
pzdr z teksasu
Nie ma widoków na to że się pogodzą bo już byko za dużo prób i już za dużo czasu aby się lrzuwyczailu minęło:) ale nie mamy zamiaru ich do tego zmuszac no A Pepper jest też jak by to ująć woli chłopaków Hahah i jest porostu zakochany w Pepsi i Kokosie i raz po prostu wariuje z miłości do nich A.raz z nie nienawiści i np. Je zaznacza jak teren :) no tak się czasem u swinek zdaża A każde ich spotkanie to stres więc są szczęśliwe osobno :) takie to już skomplikowane zwierzaki
UsuńLubie obserwowac zwierzaki i ich zachowanie. Niby takie inne od ludzkiego a jednak takie podobne ;)
Usuńteksanka
Fajne są. Chyba najbardziej podoba mi się ta gładkowłosa. Te bardziej futrzaste chyba wymagają większej pielęgnacji sierści?
OdpowiedzUsuńWszystko dokładnie opisałam w poście :) o pielęgnacji dokładnej każdej świnki z osobą:D
UsuńPiękne masz świnki :D Szkoda, że nie są wszystkie razem :( Czyli Pepper gryzie inne świnki ?
OdpowiedzUsuńOgólnie świnki są sąsiadkami i widza się ale jak znajdą się w jednym miejscu Pepper zaczyna nagle do nich bardzo pałać miłością zaczyna traktować je jak samice potem zaczyna znaczyć teren po nich a potem zaczyna je podgryzać.
UsuńMadziulka jesteś niemożliwa! Przecudowne są te Twoje prosiaki! Rozczochrana najbardziej skradła mi serce :) Mam jeszcze pytanie co słychać u mojego ulubieńca Smoka Szczerbiego ? ;)
OdpowiedzUsuńU Szczerbatka wszystko jak zwykle :D czyli siedzi całymi dniami wygrzewając się na kamieniu , apetyt mu dopisuje , poluje i wygrzewa się pod swoją lampką :D od czasu do czasu wychodzi na spacerki po mieszkaniu i zarzywa kąpieli w swojej wanience :)w hallowenowym poście ostatnio dawałam jego zdjęcia jak był przebrany za czarnoksiężnika :D
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź! Aż weszłam drogi raz w halloweenowy post i odszukałam Szczerbusia :) Faktycznie, jest! Zdjęcia oglądałam wcześnie uważnie, a jednak go przeoczyłam! Nie wiem jak to możliwe, schował mi się jakoś pod tą czapką! Chociaż... a może jak oglądałam fotki na chwilę Szczerbusiowe w magiczny sposób zniknęły pod czapką niewidką...Kto wie :)Pewnie jednak mi umknęły , Szczeruś choć cudowny to jednak miss foto zostają Sierściuchy :) No a tak wszyscy się dogadują, czy ktoś z całego towarzystwa mocno się nie lubi? Zdradzisz nam tajemnicę? :) Pozdrawiam i ściskam mocno Ciebie i całe ZOO :)/Ewa
UsuńWszystkie są super. Też lubię świnki i też kiedyś miałam świnki trzy:)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki. Niebieskie oczka są bardzo rzadkie. Ja mam dwie z czarnymi i jedną z fioletowymi ale miałam teź z takimi rubinowymi. Natomiast mkja kuzynka ma z granatowymi.
OdpowiedzUsuńA tak wgl to też mam peruwianke xD I us teedy ale to jest coś podobnego do rexa. Tylko ceny w hodowlach są po prostu... ja w jednej hodowli dostałam świnkę z tytułem na wystawie za 150 a w drugiej błąd hodowlany (u teddy nie dopuszczalne sa korony) za pół tysiąca xD
OdpowiedzUsuńGdyby ktoś nie wiedział to pomyślałby, ze to pluszaki. :D
OdpowiedzUsuń