Wędkarski tydzień :-)

Witajcie !!! Dzisiaj kolejny zaległy post.
W niedziele , w poniedziałek i wczoraj byłam na rybach :-)
Znowu polowałam na leszcza i znowu leszcz mnie przechytrzył ;-) Chociaż wiem już jak bierze leszcz to i tak jak na razie nie udaje mi się go złapać. A miałam do tego aż 2 okazje ;-)

Jak zwykle moimi łupami padły niewielkie płotki i mój stary znajomy okoń :-)
Złowiłam również jedną wyjątkową płotkę ,która została zaatakowana przez szczupaka lub okonia a po ataku został jej ślad na boku i zdarte łuski. Naprawdę nie wiem ja uwolniła się drapieżnikowi ale miała wielkie szczęście. A gdy tylko zrobiliśmy jej jedno zdjęcie nie chciała więcej czekać , zerwała się z haczyka i wpadła z powrotem do wody :-)
Jak zwykle po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia rybki wróciły z powrotem do wody.  Zawsze zanim pojadę na ryby sprawdzam jaka dzisiaj pogoda na brania i do tej pory mi się sprawdza :-)
Uwielbiam łowić ryby bo nigdy nie wiadomo co jest na końcu haczyka. To taka ryba niespodzianka :-) I choć niektóre ryby mogą wydawać się podobne na pewno czymś się różnią. A holowanie ryby nawet takiej małej to ogromna przyjemność :-) Ale najwięcej przyjemności sprawia mi wypuszczanie ich i patrzenie jak odpływają :-)
                                 
                                                        RYBKI NIEDZIELNE :-)                                        

rybka 1

                                               

rybka 2

                                                   PONIEDZIAŁKOWE RYBKI :-)

rybka 1

                         

                            rybka 2

                                                         
                                                        WTORKOWE RYBKI :-)

rybka 1

rybka 2

rybka 3

rybka 4 - okoń

Do zobaczenia !!!! :-D