czwartek, 6 listopada 2014

Legenda O Corgi - mojej ulubionej rasie psów
















Hej tu możecie przeczytać legendę o corgi :) Ta legenda jest prawdziwa ;) Sama jej nie wymyśliłam to legenda Walijska.

Legenda o corgi

Dawno dawno temu w Walijskich lasach żyły elfy i czarodziejki, a w dolinie mieszkali mali ludzie.Byli bardzo pracowici, dobroduszni i mili, ale często figlowali i psocili. Ludzie dokuczali spokojnym wróżkom zawsze jednak dochodziło do zgody.Lecz pewnego dnia miarka się przebrała zdenerwowane wróżki nie chciały słyszeć o zgodzie i chciały ukarać psotników. Zamieniły je w niskie rude zwierzątka o sterczących uszkach i krótkich łapkach. Dopasowały im szelki i jeździły na nich. Kiedy Celtowie przybyli do Walii po małych ludziach nie było śladu. Ale po lasach jeździły na zwierzakach wróżki. Przybysze zapoznali się z wróżkami i bardzo je polubili. jednak z czasem ludzie zajęci pracą zapomnieli o wróżkach, one ze smutkiem odeszły i nie jeździły już na zwierzaczkach. Ponieważ polubiły Walijczyków postanowiły zostawić im prezent - był piękny cudowny dzień wszyscy pracowali na polach dzieci z pewnej farmy mimo surowych zakazów rodziców oddaliły się od domu aż znalazły się na polanie. Zmęczone zabawą odpoczęły przy źródełku. Nagle aż oniemiały z wrażenia obok nich spały zwinięte w kłębki rude zwierzaczki. Choć dzieci stały cicho zwierzaki obudziły się i chciały się bawić. Bawili się razem a dzieci nie zorientowały się, że zrobiło się ciemno. Wraz ze zwierzakami dotarły do domu, a w nim czekali zaniepokojeni rodzice. Dzieci położyły zwierzęta na środku pokoju, a te nie speszone przyglądały się ludziom. W ich oczach było wszystko, miłość radość i mądrość całego świata. Te niepokojąco znajome oczy przypominały o czymś bliskim, lecz dawno utraconym, potem ktoś zauważył ślady czarodziejskiej uprzęży i ludziom zrobiło się wstyd, że wróżki odeszły a oni nie zwrócili na to uwagi.Nie zasłużyli na ten wspaniały dar. I tak corgi zostały z ludźmi. Nauczyły się zaganiać bydło i opiekować się dziećmi , których rodzice poszli paść stada.Kto nie wierzy w czarodziejskie pochodzenie corgi niech sam sprawdzi do tej pory widać na ich sierści ślady szelek. Wieść głosi również że kilka zwierzaków ukradziono odchodzącym wróżką , były to cardigany . Przez to wydarzenie stały się bardziej nieufne. Mój Hachi też ma takie ślady szelek i w jego oczach faktycznie widać miłość,wierność i mądrość całego świata .




2 komentarze:

  1. Madziu, wracaj do sił. Czekamy tu na Ciebie i oczywiście na quiz o żabach:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu, ja też jestem dumna, że mogłam Cię poznać, choć wirtualnie.
    Jesteś śliczną, mądrą dziewczynką.
    Może kiedyś się spotkamy, gdy już wyzdrowiejesz?

    OdpowiedzUsuń

W każdy post wkładam 100 % siebie , dbam o każdy szczegół i poświęcam dużo czasu !
Mój blog jest od serca - z miłości do zwierzaków !

Miło będzie jeśli skomentujesz i dorzucisz trochę od siebie :)

(regulamin komentowania)